Waleczne serca z Zamościa.
W tym meczu Padwie grało się ciężko. Mało tego, gdy kielczanie w 38 min. prowadzili 22:17, w serca zamojskich kibiców mogło wkraść się zwątpienie. Ale wówczas żółto-czerwoni pokazali charakter. Najpierw na sekundy przed końcem dopadli gospodarzy, a następnie w rzutach karnych pokonali AZS UJK Kielce i wracają do Zamościa z dwoma (bez)cennymi punktami. Chwała wszystkim zamościanom za walkę, a czapki z głów przed Patrykiem Plaszczakiem, który kilkukrotnie na oczach widzów dokonał bramkarskich cudów!
04.11.2019 12:44