pilka-reczna

To już norma, że na meczach Padwy można dostać ataku serca. W sobotnie popołudnie żółto-czerwoni okazali się lepsi od Orła Przeworsk na parkiecie rywala (29:27), ale nerwów panujących na trybunach nie sposób opisać.

Trzy poprzednie próby zdobycia kompletu punktów z Grunwaldem Ruda Śląska kończyły się dla zawodników Padwy Zamość niepowodzeniem. Udało się dopiero w niedzielne popołudnie i to w bardzo ważnym momencie sezonu (33:27). Walka o pierwszą czwórkę nie jest jeszcze rozstrzygnięta – i bardzo dobrze.

Do końca sezonu zasadniczego w drugiej lidze szczypiornistów zostały zaledwie trzy kolejki. Sytuacja robi się więc napięta, tym bardziej, że różnice pomiędzy drużynami aspirującymi do awansu do grupy mistrzowskiej są minimalne. W najbliższą niedzielę Padwa Zamość podejmie na własnym parkiecie Grunwald Ruda Śląska (godz. 15). W zamojskim obozie nikogo nie trzeba przekonywać jak ważne będzie to spotkanie.

To będzie naprawdę godne pożegnanie jakże udanego sportowego roku 2017. W najbliższą sobotę, 16 grudnia szczypiorniści Padwy Zamość zmierzą się z Azotami II Puławy. Stawka spotkania jest bardzo wysoka, nie ogranicza się jedynie do prestiżowego pokazania wyższości nad lokalnym rywalem.

Już po pięciu kolejkach obecnego sezonu widać, że rywalizacja w drugiej lidze szczypiornistów będzie niezwykle interesująca. Ścisk w czołówce tabeli jest niesamowity i praktycznie po każdej serii gier dochodzi do dużych przetasowań. W najbliższą sobotę (godz. 16) lider, Padwa Zamość podejmie na własnym parkiecie wicelidera, AZS Politechnikę Świętokrzyską Kielce. Zamojscy kibice mają nadzieję, że po końcowym gwizdku układ sił tym razem nie zmieni się.

W sobotę, 10 czerwca do Zamościa zawitał znakomity piłkarz ręczny Artur Siódmiak. Były reprezentant Polski zorganizował cykl zajęć dla dzieci i młodzieży.

W sobotę Padwa Zamość podzieliła się punktami z AZS Politechnika Świętokrzyska Kielce po remisie 21:21.

Jeszcze nie zdarzyło się w tym sezonie, aby piłkarze ręczni Padwy Zamość ograli drużynę z górnej połówki tabeli. Przełamanie nastąpiło w sobotnie popołudnie w Sandomierzu. Beniaminek drugiej ligi wygrał z Wisłą 23:21 (12:8).

Szczypiorniści Padwy Zamość górą Szczypiorniści Padwy Zamość w pierwszym ligowym spotkaniu w nowym roku pokonali Siódemkę Mysłowice 34 do 31.

Długo oczekiwany mecz zamojskich szczypiornistów z Międzyszkolnego Klubu Sportowego "Padwa" z Grunwaldem Ruda Śląska zakończył się porażką naszych.

To była wyjątkowo udana inauguracja drugiej ligi w Zamościu. Szczypiorniści MKS Padwa Zamość wygrali z Glorią Katowice 33:25 (15:9). Zwycięstwo, choć wyraźne wcale nie przyszło gospodarzom z łatwością.

To było bardzo emocjonujące popołudnie w zamojskiej hali OSiR. Trzecioligowi szczypiorniści MKS Padwa Zamość ponieśli pierwszą porażkę w sezonie. Lepsi okazali się zawodnicy rezerw PGE Stal Mielec wygrywając 31:29 (13:14).