60-letni mieszkaniec Lublina odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Do jego zatrzymania przyczyniła się aktywna postawa innego kierowcy, który zwrócił uwagę na niebezpieczne manewry kierującego alfą romeo. Świadek dogonił go kilka ulic dalej i uniemożliwił dalszą jazdę. Po przyjeździe na miejsce policjantów okazało się, że kierowca alfy ma ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie i nie posiada uprawnień kierowania.
Zatrzymany do kontroli drogowej 58-letni kierujący peugeotem w terenie zabudowanym na liczniku miał powyżej 100 km/h, w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu, a jego samochód nie posiadał ważnych badań technicznych. Za popełnione czyny wytłumaczy się przed sądem.