Taką informację otrzymuje każda osoba, która odprowadziła do ZUS przynajmniej jedną składkę emerytalną. Dokument zawiera sumę składek emerytalnych ubezpieczonego zapisanych w ZUS. Pokazuje też składki z 2017 w rozbiciu na miesiące. Adresat może dzięki temu sprawdzić, czy pracodawca zgłosił go do ubezpieczeń i jakiej wysokości składki wykazywał w dokumentach.
Jeśli ubezpieczony zarejestrował się w Platformie Usług Elektronicznych ZUS, to dostaje informację przez internet – znajdzie ją na swoim profilu w PUE. Drogą elektroniczną dotarła do 2,1 mln osób. Pozostali dostali list tradycyjną pocztą (18,6 mln osób).
Część osób otrzymała dodatkowo prognozę tzw. hipotetycznej emerytury. Wskazuje, jakie świadczenie wynika z dotychczas odprowadzonych składek. Pokazuje też, ile emerytura mogłaby wynosić, gdyby ubezpieczony aż do osiągnięcia wieku emerytalnego płacił takie składki jak dotychczas. Warto jednak pamiętać, że to wyliczenie nie uwzględnia przyszłego wzrostu składek (czyli ich waloryzacji) i tego, że w następnych latach ubezpieczony może zarabiać więcej niż do tej pory.
Małgorzata Korba
regionalny rzecznik ZUS
w województwie lubelskim
Napisz komentarz
Komentarze