Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 19:15
Przeczytaj!
Reklama

Zamość: Zgłosił policjantom rozbój, którego nie było

Twierdził, że pobiło go kilku mężczyzn, którzy na dodatek go okradli. Mowa o 19-letnim mieszkańcu. gm. Łabunie, który o zdarzeniu powiadomił policjantów. Prawda okazała się zgoła inna. Funkcjonariusze odkryli bowiem, że żadnego rozboju nie było, a nastolatek wymyślił historię ze złości na swoją koleżankę. Nieprawdziwa historia wkrótce znajdzie swój prawdziwy finał w sądzie. Zgodnie z kodeksem karnym zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie to czyn za który grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Zamość: Zgłosił policjantom rozbój, którego nie było

Kilka dni temu 19-letni mieszkaniec gm. Łabunie powiadomił policję o rozboju. Będący pod działaniem alkoholu młodzieniec twierdził, że w okolicach jednego z zamojskich domów towarowych padł ofiarą kilku napastników. Ubrani w sportowe ubrania mężczyźni bijąc go i kopiąc po ciele mieli mu zabrać ponad tysiąc złotych gotówki. Skierowani do działań policjanci podjęli czynności związane ze zgłoszeniem. Sprawców zdarzenia jednak nie napotkali.

    Przesłuchany po wytrzeźwieniu 19-latek potwierdził wcześniejsze zgłoszenie, wskazując jednocześnie przebieg zajścia jak i personalia sprawców napadu. Mundurowi zatrzymali jednego z nich. Wówczas nabrali podejrzeń co do prawdziwości zgłoszenia nastolatka. Wkrótce prawda wyszła na jaw. Podczas ponownego przesłuchania 19-latek wyznał policjantom, że do żadnego rozboju nie doszło. Całe zdarzenie zostało przez niego wymyślone ze złości na swoją byłą dziewczynę i o jej kontakty ze znajomymi. To właśnie o nich był zazdrosny i ich wskazał policjantom, jako swoich oprawców.

    Nieprawdziwa historia o której 19-latek powiadomił policjantów, wkrótce znajdzie swój prawdziwy finał w sądzie. Zgodnie z kodeksem karnym zawiadomienie  o niepopełnionym przestępstwie to czyn za który grozić może kara do 2 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama