Spotkanie z ekipą z Małopolski zapowiada się niezwykle pasjonująco. Bochnianie dzięki swojej postawie w pierwszej części sezonu zwrócili na siebie uwagę wszystkich drugoligowych zespołów. Jednak już w rundzie finałowej podopiecznych trenera Marcina Bożka spotkała niemiła niespodzianka w postaci domowej porażki z Wisłą Sandomierz. Nie zmienia to faktu, że do Zamościa przyjeżdża główny faworyt do awansu do pierwszej ligi.
Jakie atuty mają zamościanie? O wsparciu fantastycznej zamojskiej publiczności w hali OSiR napisano i powiedziano już wiele.
– Ten doping nas nakręca i mobilizuje, nawet w momentach gdy gra nie toczy się po naszej myśli. Tego nie ma nigdzie indziej – mówi Adrian Adamczuk, rozgrywający Padwy.
Jednak najistotniejsza będzie forma na parkiecie. Po zwycięskim, choć niezbyt zadowalającym pod względem stylu boju z SMS Kielce przyszła już lepsza jakościowo potyczka z PGE Vive II Kielce. Owszem, zamościanom przytrafiały się momenty przestoju, ale gra była już znacznie bardziej płynna.
– Widać, że Tomek Fugiel coraz lepiej rozumie się z nowymi kolegami. Dzięki temu mamy do zaoferowania znacznie więcej wariantów w ofensywie. Chciałbym jeszcze popracować nad cierpliwością moich zawodników. Zbyt szybko chcemy skończyć akcje – mówi Marcin Czerwonka, trener MKS Padwa Zamość.
Zapraszamy na hit drugiej ligi już w najbliższą sobotę. Bilety w cenach 10 zł (trybuna główna), 5 zł (normalny) i 3 zł (ulgowy) będą do nabycia w kasach hali OSiR. Będzie również możliwość kupna biletów w formie przedsprzedaży.
Napisz komentarz
Komentarze