Cmentarz Parafialny przy ulicy Peowiaków w Zamościu to cmentarz zabytkowy. Jego początki sięgają 1812 roku. Znajduje się na nim wiele zabytkowych nagrobków, które niestety nie mają już swoich opiekunów. Dziś to opuszczone i rozpadające się pomniki.
Dlatego już od 10 lat, zawsze 1 listopada, prowadzona jest akcja pod hasłem "Odnawiam zamojską nekropolię."Jej inicjatorami są zamojscy dziennikarze i początkowo to oni zbierali pieniądze. Ale przez lata kwesta tak się rozrosła, że dziś biorą w niej udział mieszkańcy Zamościa różnych profesji oraz młodzież – harcerze i zuchy. W tym roku ponad 120 osób.
W ubiegłym roku w ciągu jednego dnia udało się zebrać 19 tys. złotych. Za te pieniądze zostały odnowione trzy zabytkowe nagrobki: Wiktorii i Pawła Czujkiewiczów, Aleksandra Łojewskiego i Antoniego Felicjana Kolasińskiego.
W sumie dotychczas zostało wyremontowanych 28 obiektów – nie tylko nagrobków i pomników, ale również dwie barokowe latarnie i zabytkowa kamienna ławeczka, która obecnie znajduje się w Muzeum Diecezjalnym w Zamościu.
A potrzeby są ogromne, bo co najmniej 170 zabytków wciąż czeka na renowację. Na szczęście chętnych do wsparcia akcji nie brakuje.
Komitet Odnowy Zamojskiej Nekropolii co roku stara się również pozyskać fundusze od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wszystko po to, aby groby, których nikt już nie odwiedza, nie zginęły.
Napisz komentarz
Komentarze