Oprócz manifestacji na ulicach feministki z całej Polski zapowiedziały na poniedziałek również strajk – miały nie przyjść do pracy i odmówić wykonania swoich codziennych obowiązków. W Zamościu manifestacja została zaplanowana na godzinę 17 i pojawiło się na niej około 100 osób.
Protest miał charakter antyrządowy, choć to nie rząd przedstawił projekt ustawy, lecz Organizacja Ordo Iuris w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Organizacja zebrała ponad 400 tys. podpisów i propozycję ustawy skierowała do sejmu. Dwa tygodnie wcześniej lewica zgłosiła swój projekt liberalizujący prawo aborcyjne, ale ten niestety nie zebrał w sejmie wystarczającej ilości głosów i trafił do kosza. Dlatego w całej Polsce feministki wyszły na ulice, aby walczyć o prawo do aborcji.
Organizatorami zamojskiej odsłony Czarnego Protestu jest stowarzyszenie "Zamość nasz wspólny dom", "Nowoczesna", zamojski odział "KOD" i Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Napisz komentarz
Komentarze