Na pierwszą wystawę zaprosił Adam Gąsianowski do Muzeum Fotografii. Całą treść wystawy wyraża jej tytuł: „Czar starej fotografii – ach co to był za ślub”. Przepiękne, nastrojowe, czerno-białe zdjęcia można było oglądać w sieni kamienicy na ul. Staszica przy Rynku Wielkim w Zamościu. Są to głównie przedwojenne zdjęcia, niektóre z lat 50., pochodzące z Zamościa, ze Lwowa i z Lublina.
Jak opowiada autor, przygotowanie takiej wystawy wymaga wiele pracy, ale przynosi jeszcze więcej satysfakcji, zwłaszcza, że są jeszcze ludzie, którzy na tych zdjęciach odnajdują samych siebie.
Na drugą wystawę zaprosiło Biuro Wystaw Artystycznych Galeria Zamojska. Było to malarstwo i rysunek Marka Jaromskiego zatytułowane „Polne Dusze”.
Marek Jaromski pochodzi z Kutna, natomiast studia ukończył w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych , w Pracowni Technik Drzeworytniczych. Inspiruje się tradycją chrześcijańską. Znany jest ze swojego zamiłowania do aniołów i angelologii. Jaromski eksperymentuje z matrycą graficzną i podłożem, tworzy we własnej technice ziemiorytu.
Miłośniczką twórczości Marka Jaromskiego jest między innymi Elżbieta Dzikowska, która pojawiła się na wernisażu.
Napisz komentarz
Komentarze