Niektórzy miłośnicy jazdy jednośladami, nie zwracając uwagi na ujemne temperatury powietrza, korzystają już z uroków rowerowej jazdy. Okazuje się jednak, że niektórzy z nich „ogrzewają” organizm alkoholem.
Wczoraj dzielnicowi zamojskiej komendy podczas obchodu rejonu służbowego na ul. Kilińskiego zauważyli mężczyznę kierującego rowerem, który nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Postanowili, więc sprawdzić powody jazdy „wężykiem”. W czasie kontroli szybko wyszło na jaw, że cyklista był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie 55-latka z Zamościa było prawie 2 promile alkoholu. Za popełnione wykroczenie mężczyzna odpowie przed sądem, grozi mu areszt lub kara grzywny.
Kilkanaście minut później, na tej samej ulicy dzielnicowi zauważyli kolejnego miłośnika jazdy na rowerze. Tym razem okazało się, że rowerzysta, 62-latek z Zamościa był trzeźwy, jednak nie powinien poruszać się jednośladem, ponieważ ciąży na nim wydany przez Sąd Rejonowy w Zamościu zakaz kierowania rowerem. Za popełnione przestępstwo 62-latek wytłumaczy się przed sądem. Niestosowanie się do orzeczonych środków karnych zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 5.
D.K-B.
http://zamosc.lubelska.policja.gov.pl
Napisz komentarz
Komentarze