-Wszystkie medale w Akademickich Mistrzostwach Województwa Lubelskiego, fotel lidera I ligi, ćwierćfinał Pucharu Europy – z punktu widzenia kibiców są powody do świętowania. Oceniając tak od kuchni, jaki był ten rok dla pingpongistów PWSZ?
Piotr Kostrubiec: - Rzeczywiście rok 2018 był dla nas bardzo udany. Przede wszystkim odnotowaliśmy świetny występ w rozgrywkach akademickich i srebrny medal Mistrzostw Polski, który otworzył nam drogę do Akademickich Mistrzostw Europy 2019 we włoskim Camerino . Drugie miejsce w lidze, udział w barażach o Superligę oraz wygrane w Pucharze Europy TT Inter Cup to na pewno wyniki , które również dały nam powody do satysfakcji. W mojej ocenie oprócz sportowych sukcesów, równie ważne dla nas były zawarte porozumienia z władzami uczelni PWSZ, które pozwoliły nam się wzmocnić kadrowo i przystąpić do walki o najwyższe cele w nowym sezonie.
- Ćwierćfinał Pucharu Europy TT Cup– takiego wyniku chyba się nie podziewaliście?
- W rozgrywkach TT Inter Cup bierzemy udział pierwszy raz, jako debiutanci cieszymy się z każdego zwycięstwa i możliwości zdobycia nowych doświadczeń . Puchar dopiero wkracza w decydującą fazę, a poziom jest coraz wyższy. Najbliższym naszym rywalem będzie francuski Charenton i jeśli wygramy awansujemy do najlepszej ósemki turnieju.
- Superliga jest w zasięgu Zamościa?
- Na półmetku rozgrywek plasujemy się na I miejscu i wydaje się ,że jesteśmy jednym z faworytów do baraży o awans, ale przed nami jeszcze daleka droga do sukcesu
- Czy organizacyjnie drużyna jest przygotowana na wyższy poziom rozgrywek?
- Gdyby padło pytanie o stronę sportową , odpowiedziałbym - TAK. Jeśli chodzi o stronę organizacyjną mogę powiedzieć , że bardzo chcemy sprostać wymogom uczestnictwa w Superlidze i pracujemy nad tym.
- Podczas ostatniego meczu Pucharu Europy obecny był m.in. prezydent Zamościa, Andrzej Wnuk. Władze miasta zaangażuje się bardziej we wsparcie i rozwój tenisa stołowego w Zamościu?
- Na pewno wszyscy tego byśmy sobie życzyli w nowym roku. Od wielu lat poprzez wynik sportowy staramy się godnie reprezentować miasto Zamość w Polsce i za granicą, a od kilku lat jesteśmy jedynym przedstawicielem Lubelszczyzny w rozgrywkach pierwszej ligi. Wydaje się że nasze starania, rozwój oraz sukcesy zostały dostrzeżone przez lokalne władze.
- Kogo trener chciałby wyróżnić za wyniki w tym roku?
-Drużyna jest naszą siłą. Udało nam się stworzyć kolektyw bardzo ambitnych ludzi, którzy kochają tenis stołowy i wciąż są głodni sukcesów.
- Poza drużyną męską coraz lepiej sobie radzi też drużyna żeńska. Jest szansa, by dziewczyny również awansowały poziom rozgrywek wyżej?
- Rzeczywiście młoda drużyna dziewcząt prowadzona przez trenera Igora Zawadskiego systematycznie rozwija się i gra coraz lepiej. Jednak mówić o awansie jest jeszcze o wiele za wcześnie. Na razie skupiamy się na treningu i ciężkiej pracy, jeśli ten kierunek zostanie zachowany na pewno jest to realne.
- Jakie macie plany na nowy 2019 rok i przyszłość?
Niewątpliwie to dla nas ważny rok a jednocześnie bardzo pracowity. Nie ukrywam , że przystępując do sezonu podjęliśmy decyzję wspólnie z władzami PWSZ o wzmocnieniu zespołu, co oznacza gra o najwyższe cele tj : awans do Superligi, Puchar TT Inter Cup, Puchar Polski, Akademickie Mistrzostwa Europy, Akademickie Mistrzostwa Polski. Przyszłość na pewno będzie wynikiem realizacji powyższych celów. Na razie skupiamy się tylko na wyniku sportowym. Czas pokaże gdzie będziemy za rok.
Rozmawiał Daniel Czubara
Wywiad znajduje się w aktualnym wydaniu Gazety Akademickiej „Skafander”
Napisz komentarz
Komentarze