Podczas wizyty złożonej rodzinie w gm. Tyszowce, mundurowi zwrócili uwagę na dom, który znajdował się w bardzo złym stanie. Ponieważ zachodziła obawa o bezpieczeństwo mieszkańców budynku, powiadomiono MOPS i burmistrza miasta. Na miejsce została wezwana także straż pożarna i inspektor budowlany. Jak się wkrótce okazało, dom groził zawaleniem, zaś w pomieszczeniach było duże stężenie tlenku węgla. Wobec powyższych zagrożeń dorośli wraz z dwójką dzieci w wieku 11 i 12 lat zostali tymczasowo zakwaterowani w lokalu zastępczym
Wczoraj podczas wizyty u jednej z rodzin w miejscowości Przewale dzielnicowy i funkcjonariusz z Posterunku Policji w Tyszowcach zwrócili uwagę na dom czteroosobowej rodziny, który znajdował się w bardzo złym stanie. Dodatkowo jego dach po ostatnich intensywnych opadach śniegu wyglądał niebezpiecznie. W domu tym mieszkało dwoje dorosłych ludzi oraz dwójka dzieci w wieku 11 i 12 lat. Rodzina zimą dogrzewała się tzw. kozą.
Ponieważ zachodziła obawa o bezpieczeństwo rodziny w tym domu, powiadomiono MOPS i burmistrza miasta. Na miejsce została wezwana także straż pożarna i inspektor budowlany.
Jak się wkrótce okazało, dom rodziny groził zawaleniem, zaś w pomieszczeniach było duże stężenie tlenku węgla. Wobec powyższych zagrożeń rodzina została tymczasowo zakwaterowana w lokalu zastępczym w Tyszowcach.
W tym przypadku wszystko skończyło się szczęśliwie. Dzięki szybkiej reakcji policjantów i burmistrza rodzina znalazła bezpieczne schronienie.
AL
http://www.lubelska.policja.gov.pl/lub/aktualnosci/87073,Tomaszow-Lub-Rodzinie-grozilo-niebezpieczenstwo-Zainterweniowali-policjanci.html
Napisz komentarz
Komentarze